Dodano 07 sierpnia 2018
Ale do rzeczy. Opowiem Ci w tym artykule o strategii, którą mocno promuje spec od marketingu w social media, Gary Vaynerchuk.
Już wyjaśniam, że w tej strategii 1,80 wcale nie jest kwotą, jaką musisz codziennie wydać. To bardziej przenośnia. Mamy przecież, że ktoś wtrącił swoje 3 grosze do dyskusji. Amerykanie natomiast mówią, że dorzucają do dyskusji swoje 2 centy.
Domyślasz się już o co chodzi? Za chwilę wyjaśnię szczegóły, ale w skrócie chodzi o Twoje mikro aktywności w social media, czyli dorzucanie swoich 2 centów do różnych dyskusji.
Kiedy każdego dnia wykonasz 90 takich mikro aktywności i każdą policzysz jako wtrącenie swoich 2 centów, wychodzi właśnie 1,80 :)
Eeeeee tam, ale też mi strategia – możesz sobie pomyśleć. Ale wiesz, dlaczego w ogóle o tym piszę? Bo dostaję zawsze sporo pytań od Czytelników o to, co mają zrobić, żeby ich marketing w social media przyciągał fanów.
Jak się w większości przypadków okazuje, to co ma być wrzucone na social media nie jest problemem. Problemem jest konsekwentne, regularne działanie. A przy strategii 1,80 tak właśnie jest. Pod koniec dnia jesteś bowiem w stanie dokładnie ocenić, czy dorzuciłeś tego dnia do różnych dyskusji swoje 1,80.
Gary Vaynerchuk mówi o zastosowaniu tej strategii na Instagramie. Ja z kolei widzę, że doskonale sprawdza się ona także na innych social mediach: Facebooku, Twitterze a nawet YouTubie.
Gary poświęcił na marketing w social media kilkanaście ostatnich lat. To o czym mówi w swojej strategii wynika z doświadczenia a nie z jego wymysłów. Zresztą wystarczy spojrzeć na jego wyniki:
Te liczby mówią same za siebie :)
Dlaczego ta strategia jest taka ważna?
Bo wciąż jako właściciele małych firm, prowadząc swój marketing w social media mamy problem, jak dobrze wykorzystać czas spędzony na tych portalach, z efektem dla firmy.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że w większości przypadków obecność naszych firm na Facebooku czy Instagramie ogranicza się tylko do wrzucania od czasu do czasu zdjęć lub postów na własny fanpejdż.
Oczekujemy od takiego postu rezultatów i dziwimy się, że ich nie ma. Tak jest w wielu przypadkach, także moim.
Co mówi na ten temat Gary w swojej strategii? Mówi, że jeśli chodzi o marketing w social media to zapominamy o tym elemencie „social” czyli angażowania się w społeczności. A to on powoduje, że inni będą Cię pamiętać.
Dlatego np. w przypadku Facebooka tak ważne są jego różne grupy tematyczne. To tam najbardziej rozwija się „social”. Ludzie dyskutują, zadają pytania, odpowiadają sobie nawzajem i tworzą się znajomości – prywatne i biznesowe.
Niestety w przypadku fanpejdżów komentarzy pod postami jest zwykle mniej niż w tychże grupach.
A to właśnie te interakcje, komentarze, „social”, powodują największy wzrost profili na social mediach. Dajesz się w nich poznać jako specjalista. Wtrącasz do każdej z tych rozmów swoje 3 grosze aż pod koniec dnia nazbiera się 1,80 (albo więcej) za wszystkie Twoje aktywności.
To teraz szczegóły, czyli jak robi to Gary.
Jak już wspomniałem, Gary stosuje tą strategię głównie do Instagrama, a tam królują hashtagi. Opowiem najpierw, jak on to robi na Instagramie, a później podam też przykłady dla innych social mediów.
Dla przykładu przyjmijmy, że prowadzisz sklep odzieżowy. Chcesz go rozwijać, tak aby był znany nie tylko w Twojej miejscowości, ale aby zamówienia online spływały z całej Polski :) Do tego przyda się społeczność zgromadzona na social media.
A zatem poszukaj najbardziej odpowiednich hashtagów na Instagramie pod kątem swojego sklepu. Konkretnie, potrzebujesz 10 takich hasthagów. W przypadku tego sklepu mogą to być np:
1. #sukienka
2. #koszula
3. #bluzka
4. #spodnie
5. #bikini
6. #zakupy
7. #shopping
8. #tshirt
9. #moda
10. #szorty
Zobacz na screenie poniżej. Wyszukałem zdjęcia oznaczone hashtagiem #sukienka. Jeśli nie wiesz, jakich hashtagów poszukać to tutaj masz podpowiedź. Zobacz na screenie na pasek „powiązane”. Tam widzisz podpowiedzi.
Być może któryś z nich będzie ciekawszy od tych, które masz już na swojej liście. Baw się i zmieniaj. Usuwaj ze swojej listy stare hashtagi a dodawaj nowe.
Kiedy wyszukasz dany hashtag, widzisz pod nim zdjęcia, podzielone na „najpopularniejsze” i „ostatnie”. Według mnie możesz z góry odrzucić najpopularniejsze. One są popularne, bo zbierają dużo interakcji, czyli właśnie komentarzy i lajków. Będzie Tobie trudniej się przez nie przebić.
Przyjrzyj się za to zdjęciom z zakładki „ostatnie”. Dlatego, że jeśli ktoś właśnie wrzucił zdjęcie oznaczone jednym z hashtagów na Twojej liście to ono jest na szczycie tej listy zdjęć. Oznacza to, że dana osoba z dużym prawdopodobieństwem jest jeszcze w aplikacji Instagrama i kiedy zostawisz komentarz pod jej zdjęciem, to zareaguje na niego. Być może dojdzie do dłuższej rozmowy między Wami.
Z drugiej strony zwracaj też uwagę na to, czy pod zdjęciem są już lajki i komentarze, bo takie zdjęcie niesie się dalej. A wraz z nim komentarz, który Ty za chwilę pod nim zostawisz.
Hashtagi wyszukasz też na Twitterze. Jeśli chodzi o Facebooka, to najlepsze wydaje się znalezienie 10 grup tematycznych, na których mogą być Twoi przyszli Klienci i dołączenie do nich. Podobnie rzecz ma się z YouTubem. Tam postawiłbym na subskrybowanie 10 ciekawych (sporych) kanałów, na których możesz zostawiać komentarz pod każdym nowym video.
Masz już ustalone swoje hashtagi i wiesz, na jakie zdjęcia zwracać uwagę w pierwszej kolejności. Dla każdego z hashtagów wybierz 9 zdjęć, które wg Ciebie spełniają kryteria, o których mówiłem wcześniej.
Zanim zostawisz komentarz, przygotuj się do tego. Spójrz na zdjęcie, jego opis, użyte hashtagi i dotychczasowe komentarze, które się pod nim znajdują (o ile już tam takie są). Zajrzyj też na profil autora tego zdjęcia. Zobacz czym się zajmuje, przypatrz się innym zdjęciom oraz opisowi (bio) tej osoby.
Na tej podstawie możesz wyciągnąć wspólne wnioski, zainteresowania, co taka osoba lubi, czego nie lubi i dzięki temu Twój komentarz pod wybranym zdjęciem będzie jeszcze bardziej trafny.
Niech Twój komentarz wniesie do dyskusji jak najwięcej. Niech będzie wartościowy nie tylko dla autora, ale także dla innych osób, które później go zobaczą.
Na przykład jeśli widzisz, że na wrzuconym zdjęciu jest cytat, skomentuj go najlepiej jak potrafisz. A może autor zdjęcia dodał w opisie do niego swoje pytanie? Odpowiedz na nie. Co do pytań, jeśli widzisz pod zdjęciem komentarze innych użytkowników i są to pytania, a Ty znasz na nie odpowiedź – zrób to – odpowiedz im. Dotrzesz bezpośrednio do dwóch osób jednocześnie.
Pytanie możesz zadać też Ty. Na przykład „Gdzie kupiłaś tą sukienkę?” albo „Twój ogród jest piękny. Sama go urządzałaś?” lub „Ta czerwona roślina w Twoim ogrodzie jest cudowna. Jak się nazywa. Chciałbym mieć taką u siebie.” itp.
A jeśli zdjęcie przywodzi Ci namyśl jeszcze jakieś osoby, oznacz je w swoim komentarzu. Jeszcze jedno: nie ograniczaj się. To, że zostawisz pod zdjęciem swój komentarz nie oznacza końca. Jeśli ktoś Ci odpowie, kontynuuj rozmowę. Albo zostaw chociaż lajka.
Twoje odpowiedzi nie muszą być długie. Zostaw jedno zdanie, jeden wyraz. Ale nie, że to „piękne zdjęcie” albo „pięknie wyglądasz”. Wysil się, ale zachowuj się w tym naturalnie.
Jak ten krok przełożyć na inne social media? Dokładnie w ten sam sposób. Nie ograniczaj się do lajków i innych reakcji na Facebooku. Nie ograniczaj się też do łapek w górę na YouTube. Słowem nie ograniczaj się do najprostszych rozwiązań. Skoro już poświęcasz swój czas – zrób to dobrze – skomentuj, zaangażuj autora i innych – daj się zapamiętać!
Kiedy zostawisz komentarz pod pierwszym zdjęciem, ruszaj dalej. Masz ich jeszcze 89. Pierwsze komentarze i pierwsze dni mogą wydawać się trudne. Ale wcale tak nie jest.
Nie musisz tego robić od razu. W ciągu dnia poświęć jednak każdą wolną chwilę. W kolejce przy sklepowej kasie, czekając na kawę, tankując samochód, nawet siedząc w toalecie!
Konkurencji nie będzie chciało się tego robić. Ty potraktuj to jak dobrą zabawę. Bo jeśli będziesz robić to z przymusu, niewiele z tego nie wyjdzie i szybko się znudzisz.
Jakie będą z tego wyniki? Na początku na pewno niewielkie. Przybędzie Ci jeden followers dziennie albo dwóch. Później coraz więcej. Nauczysz się pewnych schematów. Zauważysz, które Twoje komentarze działają lepiej i na które zdjęcia bardziej zwracać uwagę. Być może znajdziesz też nowe, lepsze hashtagi.
Tylko pamiętaj przy tym wszystkim, żeby nie spamować. Na pewno znasz i często widzisz komentarze w stylu „komentarz za komentarz” albo „obserwacja za obserwację” albo po prostu nachalne „zapraszam do mnie”, „zapraszam do polajkowania” itd. Unikaj tego. Bo efekt będzie taki sam – będziesz mieć spam u siebie.
100 nowych followersów pierwszego miesiąca? Myślę, że może ich być nawet i 100 każdego tygodnia. Krok po kroku, dzień po dniu, tydzień po tygodniu.
Kiedy już zobaczysz, że idzie Ci bardzo dobrze, możesz skorzystać z kolejnych opcji, jakie daje marketing w social media. A mianowicie z różnych płatnych form reklamy, które są tam dostępne. Więcej na ten temat napisałem w artykule pt. „Reklama na Instagramie – jak ją stworzyć krok po kroku”.
Na blogu poruszam różne tematy, zagadnienia i pomysły na to, by Twoja firma mogła się rozwijać oraz pozyskiwać Klientów, jak choćby w tym artykule.
Jednak oś moich wszystkich działań (i mam nadzieję, że w przyszłości także Twoich), które prowadzą do tego rozwoju oparta jest na 5 punktach.
Te 5 punktów omawiam w krótkim darmowym samouczku pt.: "PUSZKA, czyli Przestań Uganiać Się Za Klientami i spraw, by przychodzili do Ciebie sami". Samouczek dostępny jest w formie e-booka PDF wzbogaconego 10 lekcjami video. Z tych 5 punktów wychodzą kolejne działania, które opisuję na blogu.
Aby otrzymać dostęp do samouczka, kliknij w link poniżej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
Dlaczego napisałem o strategii Garyego? Bo aż żal jet nie wykorzystywać. Jest genialna w swej prostocie i pomaga usystematyzować marketing w social media.
Na koniec jeszcze takie krótkie podsumowanie strategii 1,80 dla łatwiejszego zapamiętania:
1. Wybierasz 10 hashtagów związanych z Twoją branżą
2. Codziennie dla każdego hashtagu wyszukujesz 9 ciekawych zdjęć
3. Pod każdym zdjęciem zostawiasz swoje 3 grosze (2 centy) w postaci komentarza
4. Masz to policzone? 10 hashtagów razy 9 zdjęć to 90. 90 razy 2 centy to właśnie 1,80.
Jeśli jesteś na tym blogu dłużej, to pewnie wiesz o moim wyzwaniu 90 dniowym. I powyższa strategia to takie mikro wyzwanie 90. 90 mikro aktywności każdego dnia. Ja się do niego przyłączam i już teraz zdradzę Ci, że poddam się kolejnemu wyzwaniu 90 dni. Ale szczegóły w kolejnym artykule.
Zdjęcie: Pixabay
Już teraz pobierz darmowy samouczek "PUSZKA czyli Przestań Uganiać Się Za Klientami i spraw, by przychodzili do Ciebie sami".
Samouczek jest darmowy.
Podaj tylko imię i swój adres email: