Wysoka pozycja w Google może sprawić, że przybędzie Ci klientów. Ale kiedy Twoja strona lub sklep spadnie na 3 lub 8 stronę, mało kto ją znajdzie. Jak więc sprawdzić swoje miejsce w rankingu wyszukiwarki? I co dalej zrobić z taką wiedzą?

Uzyskanie wysokiej pozycji w Googlu to jedna z ostatnich form darmowej reklamy. Każdy z nas może wypozycjonować bowiem swoją stronę samodzielnie, nawet na pierwsze miejsce. I można to zrobić zupełnie zerowym kosztem. W zamian będzie jednak trzeba wykonać pewną pracę, czyli poświęcić swój czas.

Ale wróćmy do tematu.

Jak najszybciej sprawdzić swoją pozycję w Google?

Najszybciej będzie, kiedy wejdziesz po prostu na stronę główną wyszukiwarki i wpiszesz w nią swoje najważniejsze słowo kluczowe, na które wg Ciebie, Twoja strona powinna wyskoczyć na pierwszym miejscu.

Tym słowem może być np. nazwa Twojej najważniejszej usługi albo Twojego najważniejszego produktu.

Załóżmy na szybko, że sprzedaję klocki Lego. Wpisuję więc w Googla “klocki lego” (oczywiście bez cudzysłowów). Wyniki prezentują się, jak na poniższym obrazku.

Przykład strony wyników wyszukiwania w Google

Spójrz najpierw na tą różnorodność!

W zależności od wpisanego słowa kluczowego, Twoja strona lub sklep może wyskoczyć na samej górze, jako tzw. wynik organiczny.

Może też wyskoczyć na mapie, jeśli prowadzisz firmę stacjonarną.

Twoja strona może wyskoczyć też jako obrazek (na samym dole) lub jako produkt (na górze po prawej).

Nas interesują przede wszystkim wyniki organiczne.

Sprawdzasz więc pierwszą stronę. Jeśli jesteś to super - robota wykonana. Jeśli nie, to sprawdzasz drugą stronę, trzecią, czwartą, piątą… Dalej już nie warto.

Mozolna robota!

Takie ręczne sprawdzanie to czasochłonna praca. Pół biedy, jeśli masz tylko kilka haseł do sprawdzenia.

Gorzej, jeśli:

  • masz do sprawdzenia dużo haseł (słów kluczowych), których klienci mogą szukać
  • nie wiesz do końca jakie dokładnie hasła wpisują Twoi klienci

 

Co wtedy?

W takim przypadku warto skorzystać z przeróżnych aplikacji, które samodzielnie i automatycznie sprawdzą pozycje Twojej strony. A do tego wszystkie wyniki będziesz mieć na tacy w ciągu kilku sekund!

Jak sprawdzić miejsce w Google?

W zależności od potrzeby, korzystam z kilku aplikacji, które pozwalają mi na poznanie wyników moich stron i sklepów w Google. Niektóre z nich działają za darmo, za inne trzeba zapłacić.

W poniższym nagraniu pokażę Ci, z jakich aplikacji korzystam przy sprawdzaniu pozycji i w jaki sposób to robię.

Linki wymienione w nagraniu to:

 

Tak jak wspomniałem - podobnych narzędzi jest sporo. Możesz skorzystać chociażby z Senuto, Semstorm, Ahrefs, czy Surfer SEO.

Co Ci da wysokie miejsce w Google?

Wróćmy do naszej frazy “klocki lego”. Korzystając z KW Finder, Ubersuggesta, czy też Senuto, dowiaduję się, że średnio 49500 osób miesięcznie wpisuje takie hasło w Googla.

Potencjalnie więc 49500 osób miesięcznie może stać się klientami takiego sklepu z klockami.

Oczywiście wszystko zależy od pozycji. Bo od tego, na którym miejscu jesteś, zależy ile z tych 49500 osób kliknie w Twój link. Spójrz na poniższy wykres.

CTR - współczynnik kliknięć w zależności od miejsca w Google

Powyższy wykres pochodzi ze strony Smart Insights. Pokazuje on ile procent osób klika w Twoją stronę, w zależności od tego, na którym miejscu w Google jesteś.

I tak, nawet pierwsze miejsce nie daje 100% skuteczności. Dokładnie 34,2% osób kliknie w tą pozycję. Drugie miejsce notuje ok. 17,1% kliknięć, trzecie 11,4% itd.

Więc w przypadku naszych klocków:

  • pozycja 1 daje 49500 * 34,2% = 16929 wejść na stronę
  • pozycja 2 daje 49500 * 17,1% = 8464 wejść na stronę
  • pozycja 3 daje 49500 * 11,4% = 5643 wejść na stronę
  • a pozycja 10 daje 49500 * 2,6% = 1287 wejść na stronę

 

Jak więc widać, warto walczyć o jak najwyższe miejsce. Różnica między 1 a 10 pozycją jest 13 - krotna (Twoja firma może zarobić 13 razy więcej).

Oczywiście nadal nie wszyscy, którzy wejdą na Twoją stronę, dokonają zakupu. Przyjmijmy wariant pesymistyczny (że tylko 1% osób, które wejdą, dokonają zakupu klocków) oraz optymistyczny (że 2,5% osób, które wejdą, dokonają zakupu).

Przyjmijmy też, że średnia wartość zamówienia będzie wynosiła 300 zł.

Wariant optymistyczny

  • Przy miejscu 1: 16929 * 2,5% * 300 zł = 126968 zł
  • Przy miejscu 2: 8464 * 2,5% * 300 zł = 63480 zł
  • Przy miejscu 3: 5643 * 2,5% * 300 zł = 42323 zł
  • Przy miejscu 10: 1287 * 2,55 * 300 zł = 9652 zł

 

Tu jeszcze bardziej widać różnicę między pozycją 1 a 10!

Wariant pesymistyczny

  • Przy miejscu 1: 16929 * 1% * 300 zł = 50787 zł
  • Przy miejscu 2: 8464 * 1% * 300 zł = 25392 zł
  • Przy miejscu 3: 5643 * 1% * 300 zł = 16929 zł
  • Przy miejscu 10: 1287 * 1% * 300 zł = 3861 zł

 

Jest jeszcze jedna ważna sprawa!

Omówiliśmy sobie tylko 1 słowo kluczowe. Przecież Twoi klienci wpisują nie tylko “klocki lego”, ale też między innymi:

  • lego (200100 wyszukiwań miesięcznie)
  • lego friends (135000 wyszukiwań miesięcznie)
  • lego technic (90500 wyszukiwań miesięcznie)
  • lego ninjago (90500 wyszukiwań miesięcznie)
  • lego star wars (74000 wyszukiwań miesięcznie)
  • lego duplo (60500 wyszukiwań miesięcznie)
  • lego harry potter (49500 wyszukiwań miesięcznie)

 

To tylko kilka przykładów. A w każdej branży (także w Twojej) takich słów kluczowych jest od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy.

Warto więc sprawdzać nie tylko, na którym miejscu teraz jest Twoja strona, ale jakie jeszcze słowa kluczowe wpisują Twoi potencjalni klienci i ile takich osób jest miesięcznie. A później sobie to wszystko policzyć, analogicznie do przykładów, które pokazałem powyżej.

Po co sprawdzać pozycję w Google?

Przede wszystkim po to, żeby wiedzieć :)

Wiedza jest tu podstawą. Drugi krok to wyciągnięcie wniosków, jak np.:

  • czy jest się o co bić?
  • ile jeszcze miejsc mam do przeskoczenia?
  • jakie są potencjalne efekty w postaci przychodu?

 

A trzeci krok to oczywiście podjęcie decyzji i działanie!

I nie ma w tym nic na wyrost: To wszystko przyda się każdemu, kto odpowiedzialny jest za wyniki firmy.

Powiedzmy, że płacisz za SEO i zlecasz to swojemu pracownikowi, współpracownikowi lub jakiejś zewnętrznej firmie.

Warto wiedzieć, jaki jest potencjał, jakie miejsca (na jakie słowa kluczowe) Twoja strona zajmuje obecnie, a później sprawdzać je co jakiś czas, weryfikując w ten sposób postępy, efekty i jakość wykonanych prac.

Wykorzystując sposoby, które pokazałem w nagraniu powyżej, możesz też śledzić swoją konkurencję. Sprawdzisz, na jakie słowa kluczowe oni wyskakują w Google, jakie pozycje zajmują. Dodatkowo, dzięki temu policzysz też, jakie obroty mogą w ten sposób generować.

W końcu, wykonując działania SEO dla siebie, jesteś w stanie weryfikować swoją pracę i efekty jakie osiągasz. A następnie, na tej podstawie możesz poprawiać swoje działania.

Co dalej?

To, co zrobiliśmy powyżej jest punktem wyjścia. Jak pewnie wiesz, zawsze musi być jakiś punkt wyjścia do dalszych działań. Trzeba się zastanowić jak wygląda sytuacja w tej chwili, a następnie wyciągnąć wnioski i podjąć działania.

Zakładam więc, że w tej chwili wiesz już na jakich pozycjach wyskakuje Twoja strona w zależności od słowa kluczowego. Zakładam też, że wiesz, z jakimi potencjalnymi efektami się to wiąże.

To nie koniec! Na tej podstawie możesz wyszukiwać kolejne słowa kluczowe, na które Twoja strona mogłaby wyskakiwać pierwsza. Myślę, że już podczas wdrażania wszystkiego tego, co powyżej takie słowa udało Ci się znaleźć.

Uwaga: wyszukiwanie słów kluczowych nie jest procesem skończonym. Możesz do niego wracać raz na kilka miesięcy, analizować sytuację i wprowadzać zmiany.

Wszystko, o czym była mowa powyżej przyda Ci się też do kolejnego kroku. Jest to podstawa do tworzenia opisów Twoich produktów i usług w taki sposób, by mogły wskoczyć na pierwsze miejsce w Google.