Dodano 14 czerwca 2021 Budowa listy mailingowej - jak to zrobić 4.56 / 5 (9)
Budowa listy mailingowej to kolejny temat, który biorę na stół. Temat, który chodzi mi po głowie od wielu lat i mechanizm, który sam wykorzystuję na blogu od samego początku.
Pojawiły się tu już jakieś mniejsze lub większe artykuły na temat email marketingu. Ale teraz chciałbym, aby ten artykuł był zaczątkiem większej serii i takiego rozbudowanego przewodnika po budowie listy.
Na początek (w tym artykule) poruszę 2 tematy.
Temat 1: Podstawy budowy listy mailingowej
Temat 2: Instrukcja krok po kroku jak zacząć budować listę
Tak jak w innych formach marketingu tak i tu masz możliwość kontaktu z Klientami i z potencjalnymi Klientami. Możemy podzielić email marketing na kilka typów wiadomości, jak np. newslettery, kampanie promocyjne, informacje o wydarzeniach.
Możesz korzystać z własnej bazy, a możesz wykupić wysyłkę mailingu do bazy zewnętrznej (np. do wszystkich użytkowników poczty WP, do wszystkich czytelników strony X itd.)
To wszystko jest możliwe także w innych środkach marketingowych.
Więc w czym lepszy jest mailing od SEO i social mediów?
Różnica jest taka, że do każdej osoby na swojej liście mailingowej masz osobisty i bezpośredni kontakt (masz adres email tej osoby). Możesz więc wysłać mailing do całej swojej bazy, do jej części lub do pojedynczych osób.
W SEO, czy w social mediach nie masz tej ostatniej opcji.
Być może wiesz, że jestem ogromnym fanem SEO. Z social mediów też korzystam do promocji. Ale nic z tych rzeczy nie daje lepszych efektów od własnej listy mailingowej.
Oczywiście wszystkie narzędzia marketingowe mają jakieś swoje zadanie.
Dzięki SEO wyskakuję wysoko w Google. Ale jak już ktoś wejdzie na moją stronę, po tym jak znajdzie ją w wyszukiwarce, to zachęcam taką osobę do zapisu na listę mailingową.
Tak samo jest w przypadku social mediów. Jak ktoś kliknie w Twoją reklamę na FB to też zachęcam taką osobę do zapisu na listę.
Nigdy nie wiem czy dana osoba znajdzie mnie w Google jeszcze raz albo czy jeszcze raz kliknie w Twoją reklamę.
W ankiecie przeprowadzonej przez Chief Marketer jedno z pytań brzmiało “Które kanały są źródłem największej liczby potencjalnych Klientów w Twojej firmie?” Wyniki z odpowiedziami na to pytanie załączam na poniższym wykresie.
Kolejny wykres jest bardziej aktualny, bo pochodzi z 2021 roku. Wykres powstał na bazie badania wykonanego przez Visitor Queue.
Są to o tyle przydatne dane, że pochodzą od rzeczywistych użytkowników korzystających z aplikacji, która służy właśnie do pozyskiwania danych kontaktowych potencjalnych Klientów (czyli de facto pomaga budować listę mailingową).
Widzimy tu już konkretne, twarde dane liczbowe.
To są oczywiście średnie koszty pozyskania potencjalnych Klientów. Będą się różnić w zależności od branży. Powyżej, przy pozycji “Email Marketing” widzimy kwotę 53 $, ale z tego samego badania wynika, że najniższy wynik to 33 $, a najwyższy to 72$.
I na koniec chyba najważniejszy wykres.
Odpowiada on na pytanie “Ile zarobię za każdą zainwestowaną w ten sposób złotówkę?”.
Według danych Direct Marketing Association email marketing daje średni zwrot z inwestycji aż 4400%.
Dolary - dolarami… A jak to wygląda w złotówkach? Jakie efekty z email marketingu można uzyskać w Polsce?
Nie ma tak złożonych raportów (jak te powyżej), dotyczących tylko naszego kraju. Takimi danymi (najczęściej szczątkowymi) dzielą się czasami startupy, znani influencerzy, czy firmy działające online.
A skoro nie ma takich danych, powiem Ci jak to wygląda u mnie.
Oto screen ze statystyk Google Analytics tego bloga.
Interesują nas 2 ostatnie kolumny: współczynnik konwersji e-commerce oraz transakcje.
Pozycja numer 6, czyli Email ma konwersję w wysokości 0,46% i zajmuje 3 miejsce pod względem liczby transakcji.
Na tle SEO (pozycja 1 - Organic Search), czy też social mediów (pozycja 2), przy duuuuuużo mniejszej liczbie użytkowników, liczba transakcji uzyskanych w kanale Email jest wręcz ogromna.
A z drugiej strony pojawia się pytanie: Tylko tyle?
Niestety Google Analytics nie jest narzędziem doskonałym i wrzucił też transakcje pochodzące z email marketingu do pozycji numer 4 (Reffereal) oraz do pozycji 5 (Other), co widać na poniższych screenach.
Na pierwszy rzut screen z kanału Refferal, gdzie widzimy adresy różnych usług pocztowych, takich jak gmail, wp, interia, o2, czy onet.
A do tego screen z kanału Other, gdzie widzę oznaczenia kampanii mailingowych.
Kiedy zliczymy to wszystko razem, wysyłanie mailingów przynosi zdecydowanie najlepsze efekty.
Niech nie zwiedzie Cię niski współczynnik konwersji. Pamiętaj, że to jest blog i w mailingach wysyłam przede wszystkim linki do nowych artykułów, czy nagrań video, a akcje promocyjne przeprowadzam tylko raz na jakiś czas.
Tak może powiedzieć tylko ten, kto nigdy go nie spróbował…
A jak jest w rzeczywistości?
Mógłbym odpowiedzieć opierając się tylko o swoje doświadczenia. I wtedy powiedziałbym: “Jak ze wszystkim - najgorzej zacząć, ale przecież każdy potrafi wysyłać i odczytywać maile”.
Ale na to pytanie też znalazłem odpowiedź w postaci odpowiedniego wykresu opartego o wyniki ankiet.
Wykres udostępniony w raporcie Ascend2 and Research Partners jasno pokazuje jaka jest zależność między efektywnością danej metody (niebieskie paski) i jej trudnością (pomarańczowe paski).
Wynika z tego chociażby to, że email marketing jest niemal 2 razy bardziej efektywny od social mediów i jednocześnie prawie 2 razy prostszy!
Teoretycznie możesz budować swoją listę mailingową w excelu, w pliku tekstowym albo za pomocą książki adresowej w Twojej poczcie.
I powiem Ci szczerze: też tak budowałem swoją pierwszą listę :)
Jak ktoś szuka darmowego rozwiązania to wpada na takie pomysły...
Tak więc wszystkie adresy mailowe były spisane jeden pod drugim w pliku tekstowym.
Pierwszy problem pojawił się w momencie, gdy chciałem wysłać mailing do swojej listy. Trzeba było skopiować adresy do programu pocztowego, przygotować treść maila i wysłać.
I w czym był taki problem? Po pierwsze nie mogłem umieścić wszystkich adresów odbiorców w polu “do”, ponieważ wtedy wszyscy odbiorcy mieliby do nich dostęp. Po drugie lepiej jest wysyłać maila pojedynczo niż zbiorowo (m.in. dlatego, że takie zbiorowe maile częściej trafiają do spamu).
Więc jeśli już tak chciałem robić to musiałem z pliku tekstowego kopiować adresy jeden po drugim i wysyłać osobne maile. Łatwo wtedy o pomyłki. Ale tu pojawił się…
… Drugi problem! Lista urosła do około 100 adresów i przygotowanie takiej wysyłki trwało wieki.
Trzeba było znaleźć rozwiązanie, które załatwi ten problem.
Oczywiście na rynku są odpowiednie aplikacje, które ułatwiają budowę takiej listy mailingowej, a później wysyłkę wiadomości, zarządzanie tym wszystkim itd.
Ale o tym opowiem w kolejnym punkcie.
Takich bardzo dobrych aplikacji pomagających w budowaniu listy jest przynajmniej kilkanaście. Wszystkie działają online.
Osobiście, od samego początku korzystam z GetResponse. Uwaga: Klikając TUTAJ otrzymasz dodatkowo 10% zniżki (także na wszystkie przyszłe płatności w ramach planu, jaki wybierzesz).
Nie będę Cię namiętnie przekonywał do tego samego. Powiem Ci tylko, czym się kierowałem (i czym nadal warto się kierować) przy tym wyborze i dlaczego do tej pory się go trzymam, mimo tego że są alternatywne apki (czasami lepsze).
Po pierwsze to jest apka stworzona przez polską firmę, a jej interfejs i obsługa jest w całości w języku polskim. Znam bardzo dobrze angielski, ale czasami przychodzi taki moment, że trzeba poszukać pomocy, przejrzeć dokumentację i tu mogą pojawić się ograniczenia.
Po drugie pomoc dostępna jest 24/7. Można więc kontaktować się przez całą dobę. Jest chat, jest email, jest formularz kontaktowy. Dlaczego to takie ważne? Powiedzmy, że korzystałbym z jakiejś amerykańskiej apki i jej konsultanci są dostępni tylko od 9 do 17 swojego czasu (od poniedziałku do piątku) - musiałbym wbić się w te godziny. Do tego zachodnie firmy lub posiłkować się konsultantami z Azji a to też rodzi pewne ograniczenia.
I jeszcze jedna ważna rzecz, większość zachodnich firm nie udziela pomocy technicznej w momencie, gdy korzystasz z darmowego okresu testowego. Pomoc dostępna 24/7 jest ważna dla osób, które budują swoje firmy po godzinach etatowej pracy. Jeśli tworzysz swoją listę mailingową wieczorami to wiesz, że możesz poprosić o konsultację w dogodnej dla siebie porze.
Po trzecie (wspomniany) darmowy okres testowy. Tutaj trwa on 30 dni. Przez ten miesiąc można spokojnie zapoznać się z całą aplikacją, pozyskać sporą liczbę kontaktów na swojej liście, a co najważniejsze odnotować pierwsze przychody z tego tytułu. A to one pokryją koszt korzystania z apki w następnych miesiącach.
I tylko tyle. To wg mnie 3 najważniejsze cechy.
Oczywiście są apki, z których można korzystać za darmo do 1000 osób na liście (i ta “darmowość” będzie najważniejszym czynnikiem). Ale niestety te apki nie spełniają 3 punków z powyższej listy. I obawiam się, że wybierając jedną z tych darmowych opcji i tak kiedyś przyjdzie moment na zweryfikowanie swojego wyboru.
Nie jestem w stanie napisać artykułów o budowaniu listy we wszystkich możliwych apkach (może kiedyś), dlatego pokażę Ci teraz kolejne kroki na bazie wspomnianego GetResponse. Aczkolwiek proces wygląda ten bardzo podobnie we wszystkich dostępnych platformach do budowy listy mailingowej.
Zaczynamy od założenia darmowego konta na GetResponse. Jest tam niebieski przycisk “wypróbuj za darmo”, który powinien wyglądać jak ten na obrazku poniżej.
Dalej wystarczy wypełnić bardzo krótki formularz, składający się tylko z kilku pól (imię i nazwisko, adres email oraz hasło). Formularz prezentuje się następująco:
Po wypełnieniu i zatwierdzeniu formularza aplikacja wygeneruje Twoje konto. W tym momencie na ekranie wyskoczy potwierdzenie, które będzie wyglądało jak na poniższym obrazku.
Następny krok polega więc na wskoczeniu do skrzynki mailowej. Znajdziesz tam maila potwierdzającego. Nadawcą będzie GetResponse, a temat wiadomości brzmi Aktywuj konto GetResponse! Pamiętaj jednak, że ten tytuł może być w Twoim przypadku nieco inny. Podobnie jak treść wiadomości. Generalnie powinna ona jednak wyglądać tak jak poniżej.
Wystarczy tylko kliknąć w duży niebieski przycisk potwierdzający (aktywuj konto).
To już jest ostatni etap tworzenia konta. Aplikacja poprosi Cię jeszcze o podanie swoich pozostałych danych kontaktowych.
Po co te dane? No oczywiście w celach marketingowych. Skoro zakładamy teraz darmowe konto to będą chcieli Cię skusić ostatecznie na konto płatne.
Ważne:
Nie ma co od tego uciekać! A na końcu formularza koniecznie zaznacz zgodę na otrzymywanie materiałów marketingowych. Nie bój się spamu! Jak minie Twój okres próbny, przyślą Ci dzięki temu korzystniejszą ofertę od tej, która normalnie jest w cenniku na stronie.
A cały ten formularz wygląda tak:
Prawdopodobnie w tym miejscu apka jeszcze raz zachęci Cię do wykupienia pełnej wersji. Ale nie musisz tego robić w tej chwili. Pamiętaj, że masz darmowy okres próbny.
Wyświetli się też komunikat z propozycją uruchomienia tzw. przewodnika, który krok po kroku pokaże Ci jak zacząć budowanie listy mailingowej. Będzie on wyglądał mniej więcej tak jak na obrazku poniżej.
Problem w tym, że ten przewodnik wyświetli Ci się tylko raz. Dlatego ja teraz “ręcznie” przeprowadzę Cię przez kolejne kroki. A dzięki temu w przyszłości będziesz mógł je powtórzyć dokładnie wg poniższego scenariusza, budując w ten sposób kolejne listy mailingowe. W komunikacie, który widzisz powyżej wybieram więc “działaj samodzielnie”.
Mamy już konto w aplikacji, a teraz musimy jeszcze stworzyć listę, na którą będą zapisywać się potencjalni Klienci.
Możesz mieć tylko jedną ogólną listę (i od tego zaczniemy), a możesz mieć ich kilka.
Po co i kiedy zakładać osobne listy?
Jeśli dopiero zaczynasz budowę listy mailingowej, zacznij od jednej ogólnej listy. Jeśli Twoja pierwsza lista będzie działać już dobrze i ciągle będą się na nią zapisywać nowe osoby, przyjdzie czas na założenie kolejnej. To jest proces (jak każdy inny) i warto się go nauczyć.
Szybki przykład
Prowadzisz sklep zoologiczny. Możesz zbudować jedną dużą listę skierowaną do właścicieli różnych zwierząt. Ale możesz też zbudować osobne listy dla właścicieli kotów, psów, żółwi, rybek, mrówek, koni...
Osobne listy to tzw. segmentacja. Dzięki temu do listy o nazwie “mrówki” możesz spokojnie wysyłać wszystko, co z nimi związane. A gdyby była to ogólna lista o nazwie “zwierzęta”, to siłą rzeczy nie każdy byłby zainteresowany mrówkami, przez co otwieralność Twoich maili byłaby niska.
Aby utworzyć nową listę, z górnego menu wybieram pozycję “listy”.
Następnie zobaczysz ekran, na którym będą wyświetlać się informacje o wszystkich Twoich listach (jest tu już pierwsza lista utworzona automatycznie podczas zakładania konta.
Jednak, aby zbudować nową listę, kliknij w niebieski przycisk “utwórz listę”.
Pojawi się prosty formularz jak na poniższym obrazku.
Do uzupełnienia jest jedno pole z nazwą listy. Tak jak widzisz w komentarzu pod polem na wpisanie nazwy - Twoje kontakty ją zobaczą, więc powinna identyfikować Twoją firmę.
Dla naszego przykładu wpisuję tutaj “sklepzoologiczny_pl_mrowki” (w nazwie nie można m.in używać spacji). A następnie klikam niebieski przycisk “utwórz”.
Po zatwierdzeniu lista znajdzie się na liście wszystkich list (masło maślane, ale inaczej trudno to opisać). Efekt widać poniżej. U Ciebie powinno być podobnie.
Możesz teraz zrobić 2 rzeczy. Po kliknięciu na nazwę listy (po lewej stronie) będzie można przeglądać wszystkie adresy, które znajdą się na liście (teraz jest 0).
Po prawej stronie widać natomiast ikonkę 3 kropek. Po kliknięciu na nią zobaczysz przeróżne operacje, które można wykonać na Twojej liście.
Tak naprawdę nie musisz tu nic robić. Jeśli jednak zechcesz pobawić się ustawieniami Twojej listy, to opiszę je w kolejnym kroku, który jest opcjonalny.
Na obrazku powyżej pokazałem Ci możliwe operacje, które możesz wykonać ze swoją listą. Po kliknięciu w pozycję “ustawienia” możesz dokonać kilku zmian, o których zaraz opowiem.
Są one opcjonalne i bez ich wprowadzania Twoja lista też będzie działać prawidłowo.
Ekran opcji wygląda jak na poniższym obrazku.
Mamy tu kilka pól, którymi warto się zainteresować:
1: Tytuł listy i opis listy - w tym miejscu możesz dodać bardziej szczegółowe dane niż tylko nazwa, która była podana podczas zakładania. Przy większej liczbie list ułatwi Ci to ich obsługę.
2: Branża - z GetResponse korzystają tysiące użytkowników na całym świecie. Dzięki temu, że podasz tu swoją branżę mogą oni tworzyć przeróżne raporty na temat email marketingu (w różnych branżach). Później dzielą się swoimi spostrzeżeniami i badaniami na swoim blogu czy też w innych publikacjach.
3: Logo i adres strony internetowej - możesz tu wgrać obrazek ze swoim logo, który pokaże się w każdej wiadomości (na dole) i będzie linkował do Twojej strony lub sklepu (ale może też do profilu FB, Instagrama czy innych social mediów). Zawsze są to dodatkowe kliknięcia i dodatkowy ruch.
Resztę pól pomijamy. Ich opis mówi sam za siebie lub nie są one w tej chwili ważne.
Na samej górze ekranu ustawień widać też kolejne opcje (obrazek poniżej).
Przechodzę więc teraz do zakładki “subskrypcja”. I widzę następujący ekran:
Ustawienia, które powinny Cię tu zainteresować to przede wszystkim:
1: Wyślij powiadomienia o subskrypcji - jeśli włączysz tą opcję, dostaniesz maila za każdym razem, kiedy nowa osoba zapisze się na listę. Na początku jest to fajne uczucie, a przy okazji widzisz, że ludzie się zapisują i wszystko działa. Ale jeśli zacznie się zapisywać kilka lub kilkadziesiąt osób dziennie, lepiej wyłączyć tą opcję, bo będziesz tylko usuwać ze skrzynki niepotrzebne wiadomości z potwierdzeniami.
2: Wymagaj dodatkowego potwierdzenia (double opt-in) - kiedy zapisujesz się na jakiś newsletter (listę mailingową) zazwyczaj najpierw otrzymujesz maila z prośbą o potwierdzenie swojego adresu.
Automat wysyła potwierdzenia na podany podczas zapisu adres, by sprawdzić czy on rzeczywiście istnieje (system antyspamowy) oraz czy faktycznie dana osoba jest zainteresowana zapisem (bo może ktoś podał jej adres email bez wiedzy tej osoby).
Ostatnio zapisałem się w celach “naukowych” na ok. 100 różnych newsletterów i tylko 3 nie wymagały potwierdzenia.
Ustalasz więc tu czy chcesz, aby osoby, które zapiszą się na Twoją listę dostawały maila z prośbą o potwierdzenie czy nie. Jeśli już się zdecydujesz na potwierdzenie, to aktywuj obydwie opcje (zapisy przez stronę www i subskrypcje API).
3: Strona potwierdzająca - jest to strona, jaka wyświetli się każdej osobie po zapisaniu się na Twoją listę. Możesz skorzystać z domyślnej strony GetResponse (sprawdź sobie podgląd) lub też z własnego adresu URL (wtedy wklejasz link do strony, która ma się wyświetlić).
Możesz tu umieścić np. link do swojej strony głównej, ale dużo lepiej jest przygotować specjalną stronę z podziękowaniem (tzw. thank you page) za zapis i ewentualnymi dodatkowymi informacjami.
Poniżej widzisz przykład jednej z moich stron z podziękowaniem.
Tak jak wspomniałem - nie musisz od razu tworzyć osobnej strony z podziękowaniem. Na początek możesz skorzystać z domyślnej strony potwierdzającej GetResponse.
U góry okna ustawień listy mam jeszcze jedną zakładkę o nazwie “wiadomość potwierdzająca” (screen poniżej).
Po przejściu do wspomnianej karty ujrzysz kolejny formularz, który będzie prezentował się jak na obrazku poniżej.
Wszystkie powyższe ustawienia dotyczą Cię w momencie, gdy wybierasz tzw. double opt-in, o którym opowiadałem przed chwilą. A właściwie to dotyczą one wiadomości potwierdzającej, jaka zostanie wysłana do osób, które zapiszą się na Twoją listę.
Całość zostawiamy tu z domyślnymi ustawieniami. Jeśli chodzi o edycję to interesują nas tutaj 2 pola.
1: Temat wiadomości - to jest temat wiadomości potwierdzającej, jaki w skrzynce pocztowej zobaczy osoba, która zapisze się na liście. Niestety na ten moment nie ma tu możliwości definiowania własnych tematów. Ale jest pokaźna lista (sprawdzonych) tematów.
Na liście proponowanych zauważysz też takie, w których są dziwne oznaczenia zapisane w nawiasach kwadratowych (screen poniżej).
Przykładowo, jeśli podczas zapisu na listę Twój Klient będzie miał możliwość (albo konieczność) podania w formularzu także swojego imienia, to system automatycznie wstawi to imię do tematu wiadomości, jaka zostanie do niego wysłana zamiast oznaczenia [[firstname]]. Dzięki temu zwiększają się szanse, że Klient w ogóle otworzy wiadomość i potwierdzi zapis.
2: Szablon - tu mamy z kolei szeroką listę gotowych szablonów wiadomości potwierdzających. Jednak też nie ma możliwości napisania własnej wiadomości od zera.
Po wyborze szablonu możesz jednak dodać coś od siebie we wskazanych polach tekstowych. Dla każdego szablonu będzie to wyglądało nieco inaczej. W przypadku szablony, który ja wybrałem było tak jak na obrazku poniżej.
Na końcu oczywiście zapisujemy swoją wiadomość.
Jeśli chodzi o tworzenie nowych list i ustawienia to tyle. W kolejnych punktach stworzymy miejsca (formularze, landing page), gdzie użytkownicy będą mogli się zapisać na Twoją listę mailingową.
Raport na bazie audytu 100 formularzy zapisu na listę mailingową.
NAGŁÓWKI • LICZBA SŁÓW • CTA • KOLORY PRZYCISKÓW • OPINIE KLIENTÓW • LOGOTYPY • POLA FORMULARZA • POPUPY • RODO • CZAS ŁADOWANIA • SEO • WYDAJNOŚĆ
Jest mnóstwo sposobów na pozyskiwanie kontaktów, z których powstanie Twoja lista mailingowa. Możesz zbierać dane fizycznie (np. przez ankietę w sklepie lub firmie stacjonarnej). Możesz zapisywać w excelu, a później wgrać do swojej platformy mailingowej.
Najłatwiej jednak będzie, kiedy każda osoba samodzielnie będzie mogła się na taką listę zapisać. Do tego służą przede wszystkim formularze, które można wstawić na stronę www lub sklep internetowy oraz specjalne strony zwane landing page.
Zaczniemy od tych drugich. Aby stworzyć landing page w GetResponse klikam menu główne a następnie pozycję “landing pages” (screen poniżej).
Jeśli będziesz mieć już utworzone strony landing page to one się teraz wyświetlą. Jeśli nie, to tutaj też można je zbudować. Aby to zrobić kliknij w niebieski przycisk “stwórz stronę”.
I teraz masz do dyspozycji ponad 100 gotowych szablonów, co widać na poniższym screenie.
Po lewej stronie możesz wybrać sobie kategorię szablonu (strzałka 1), ale ważniejsza funkcja jest przy strzałce nr 2. Jest tam możliwość sortowania wg współczynnika konwersji. Sortując w ten sposób najpierw wyświetlą się szablony, na których Klienci najchętniej zapisują się na listę.
Zauważ też, że sortując wg popularności wyświetlą się na górze zupełnie inne szablony. Będą wyglądały ładniej w stosunku do tych, które mają najlepszą konwersję. Ale co z tego, że ładne, skoro gorzej działają.
Proponuję Ci skorzystanie z szablonu o nazwie “Plain Template 1” (strzałka 3).
Po kliknięciu wybranego szablonu, wpisz jeszcze jego nazwę i kliknij przycisk “użyj”.
W tym momencie kreator załaduje mój szablon.
Przede wszystkim tym, o czym wspomniałem przed chwilą. Nie musi być pięknie. Ma być skutecznie.
Zresztą… spójrz sobie na stronę główną Facebooka, Instagrama albo innego portalu. Jak ona wygląda?
Halo, halo…
Nie pokażemy Ci od razu zdjęć i postów Twoich znajomych. Najpierw podaj swoje dane!
Strona wygląda ohydnie. Nie ma tu żadnych bajerów. Jest maksymalna prostota i nastawienie na jeden główny cel. Podaj nam swoje dane (zapisz się na naszą listę). I tak właśnie powinien wyglądać landing. Nie musi być piękny. Ma być nastawiony tylko na jeden cel. Na pozyskiwanie danych kontaktowych i budowanie listy.
W ten sam sposób podchodzę do tworzenia swoich landingów. Zobacz przykład tutaj (widać go też na screenie poniżej).
Zauważ też, że całość mieści się na jednej stronie i nie trzeba scrollować ekranu. To też jest ważne.
Wróćmy jednak do kreatora Twojego landing page.
Możesz kliknąć na dowolny element i go edytować. W ten sposób usuwam niepotrzebne elementy z gotowca. Klikam na wybrany element (wokół niego pojawia się ramka) a następnie klikam jeszcze ikonę kosza (screen poniżej) lub przycisk “delete” na klawiaturze.
Po usunięciu wszystkich niepotrzebnych elementów mój kreator wyświetla następujący szablon.
Teraz mogę sobie jeszcze poustawiać elementy z dołu na górę metodą drag and drop. Po prostu klikam element (jak przy usuwaniu) i przeciągam go wyżej.
Dalej zaczynam od edycji nagłówka, bo to on jest najważniejszym tekstem na tej stronie. Zazwyczaj brzmi on mniej więcej tak:
“Odbierz darmowy X, który Y”
Na przykład: “Odbierz darmowy poradnik o reklamie na Facebooku, w którym podpowiadam jak robić reklamy, by Klienci walili do Ciebie drzwiami i oknami”.
Kliknij więc dwa razy w nagłówek i po prostu zmień jego treść. Można tam też zmieniać czcionkę, jej rozmiar, kolor itd.
Następnie przechodzę do edycji tekstu opisowego na landingu, który oczywiście też powinien zachęcać do zapisu. Wymieniam tu przede wszystkim od punktów korzyści, których zazna osoba zapisująca się na listę.
Po wprowadzeniu opisu landing prezentuje się następująco:
Po prawej stronie zostawiłem wolne miejsce, które idealnie nadaje się na obrazek. Mogę tu dla urozmaicenia wstawić zdjęcie mrówek. Ale jeśli w ramach zapisu oferuję też darmowego e-booka to tu jest idealne miejsce, aby wstawić jego okładkę.
Aby to zrobić, na pasku narzędzi po prawej stronie kliknij w ikonę obrazka z górami (screen poniżej), a następnie przeciągnij w wolne miejsce.
Aby zmienić domyślny obrazek na własny, kliknij w niebieski przycisk “zastąp”, widoczny na obrazku powyżej.
Wyświetli się okno, gdzie możesz dodać własny plik lub wykorzystać coś, co jest dostępne w bazie GetResponse. Wystarczy skorzystać z wyszukiwarki.
Po wstawieniu obrazka, stworzony przeze mnie landing page wygląda jak na poniższym obrazku. Jak widzisz są tu też dostępne animacje w formacie gif. Taka animacja na pewno urozmaici Twoją stronę. Zresztą spójrz na przykład, który pokazałem Ci wyżej - stronę główną Instagrama. Tam też jest wstawiona animacja.
Na górnym pasku kreatora (screen poniżej) zapisuję landing (strzałka 1), a następnie klikam jeszcze ikonę telefonu (strzałka 2).
Dzięki temu możesz przygotować landing, aby odpowiednio dobrze wyświetlał się też na telefonach. Kreator zapyta, czy chcesz stworzyć wersję mobilną.
I oczywiście zgadzamy się na to.
W zasadzie od razu po utworzeniu wersji mobilnej wygląd w moim przypadku był zadowalający. Warto jednak zmienić rozmiar niektórych napisów lub elementów, tak by wszystko było dokładnie widoczne na telefonie.
Najlepiej, aby Klient przed zapisem na Twoją listę też nie musiał przewijać ekranu na telefonie.
Po wprowadzeniu zmian, cała wersja mobilna prezentuje się u mnie następująco.
Ponownie zapisz wszystkie zmiany.
I tak naprawdę w tym momencie landing jest gotowy. Być może jest bardzo prosty, być może nawet prymitywny. Ale tak ma być. A po drugie jest to jakiś punkt wyjścia, dzięki któremu od razu możesz zacząć budować listę mailingową. I zawsze możesz na tej bazie dokonywać modyfikacji lub tworzyć nowe strony landing page.
Została jeszcze jedna rzecz. Strona, która wyświetli się Twoim Klientom po zapisie na listę. Możemy ją teraz przygotować. Na górnym pasku kreatora kliknij w przycisk “strona z podziękowaniem”.
Od razu zobaczysz gotowiec wygenerowany z wybranego szablonu. Edytuje się go dokładnie tak samo jak landing page.
Strona z potwierdzeniem powinna zawierać przede wszystkim podziękowanie za zapis.
W tym momencie możesz odesłać Klienta np. do polubienia swojego fanpage, do firmowego bloga albo na stronę główną.
Po tych zabiegach, stworzona przeze mnie strona z podziękowaniem wygląda jak na obrazku poniżej.
Jeśli chcesz dodać link przy przycisku (u mnie “przejdź na bloga”), kliknij w ten przycisk 2 razy. Możesz wtedy edytować napis, który się na nim znajduje (także jego kolorystykę).
Ale przede wszystkim kliknij w ikonę łańcucha (screen poniżej - strzałka nr 1), a wtedy zobaczysz ustawienia.
Jako typ wybierz “adres www” (strzałka 2), a następnie wklej odpowiedni link (strzałka 3) i zapisz zmiany. Zapisz też całą utworzoną stronę.
Pozostaje jeszcze przygotowanie wersji mobilnej strony z podziękowaniem. Na górnym pasku kreatora kliknij ikonę telefonu.
Zazwyczaj od razu wszystko powinno wyświetlić się prawidłowo. U mnie po wprowadzeniu kilku drobnych korekt całość prezentuje się następująco:
Zapisz teraz całą swoją pracę - po prawej stronie na górnym pasku kreatora. Po zapisaniu kliknij na “kolejny krok”.
Aby wszystko poprawnie działało, trzeba jeszcze skonfigurować kilka drobiazgów w formularzu, który się teraz wyświetlił.
Na początek ustawienia dotyczące SEO.
1: Tytuł strony pojawi się na zakładce, gdy ktoś otworzy Twój landing page w przeglądarce.
2: Opis strony pozostawiamy pusty. Opis wyświetla się w Google, gdyby ktoś znalazł tam Twój landing page, ale sugeruję włączyć opcję “nie indeksuj w wyszukiwarkach” (jak na screenie poniżej) i wtedy opis jest niepotrzebny.
W kolejnej części formularza ustalisz adres url, który będzie prowadził do formularza.
W tym miejscu możesz też przypisać własną domenę. Sugeruję jednak pozostać przy domyślnym adresie. Chodzi o to, by szybko zacząć w tym momencie budować listę mailingową i adres url nie ma tu znaczenia.
Kolejna część formularza to ustawienia subskrypcji.
Mamy tu następujące pola, które nas interesują:
1: Wybierz listę - tu wybierz listę, którą stworzyliśmy w kroku 3. To na nią będą wpadać osoby, które zostawią swoje dane na landing page.
2: Subskrypcja z potwierdzeniem - jeszcze raz potwierdzamy w tym miejscu, że osoby zapisane przez ten landing page podlegają double opt-in, czyli zanim ostatecznie trafią na listę, najpierw otrzymają maila, w którym muszą kliknąć przycisk potwierdzający zapis.
3: Dodaj do dnia cyklu - zaznaczamy to pole jako aktywne. Dzięki temu każdy, kto zapisze się na listę będzie otrzymywał automatyczne wiadomości (autoresponder). Będzie o tym mowa w kroku 6.
4: Dzień cyklu - zostawiamy tutaj “dzień 0” - bo zapis na listę to dzień zerowy obecności na niej nowego Klienta.
5: Strona z podziękowaniem - aby wykorzystać stworzoną przed chwilą stronę z podziękowaniem, zostaw w tym miejscu wybraną pozycję “domyślna strona z podziękowaniem”. Możesz też wybrać opcję “własna strona z podziękowaniem” i wkleić adres url zewnętrznej strony z podziękowaniem.
Ostatnia część formularza, która nas interesuje dotyczy analityki i remarketingu.
Możesz tu wkleić kod piksela Facebooka, kod śledzący Google Analytics lub inny z dostępnych na liście. Wystarczy podać tylko swoje ID z wybranej aplikacji (co widać na screenie powyżej).
Jest to bardzo przydatna opcja do mierzenia skuteczności naszych działań, ale też do użycia w reklamach remarketingowych w Google Ads lub Facebook Ads.
Aby wszystkie ustawienia zostały zapisane, kliknij jeszcze niebieski przycisk “publikuj” na samym dole formularza.
I jeśli wszystko będzie ok, ujrzysz takie oto potwierdzenie publikacji.
Jak widzisz, na samej górze znajduje się link do Twojego landinga. Możesz sobie w niego kliknąć i podejrzeć w całości oraz sprawdzić czy wszystko działa.
Dalej linku używasz do promocji. Możesz go podawać na swoich profilach social media, w reklamach, wrzucić na swoją stronę www lub do sklepu internetowego, opublikować w formie banera itd.
W tym kroku pokażę Ci jak stworzyć najprostszy autoresponder, który ułatwi budowę listy i zbuduje podwaliny pod zaangażowanie zapisanych na nią Klientów.
Najlepiej jest stworzyć serię kilku wiadomości, z których pierwsza zostanie automatycznie wysłana do Klienta od razu po zapisie, a kolejne (też automatycznie) będą wysyłane w odstępie kilku dni.
Aby stworzyć autoresponder kliknij w menu główne a następnie wybierz pozycję “autorespondery”.
Jeśli masz już jakieś autorespondery to w tym miejscu wyświetli się ich lista. Ale jest też tam przycisk “stwórz autoresponder”, który teraz należy kliknąć.
W tym momencie na ekranie wyświetli się formularz budowy autorespondera. Na początek zajmijmy się jego głównymi ustawieniami. Widać je na poniższym obrazku.
1: Nazwa - powinna charakteryzować Twój autoresponder, więc na pewno warto umieścić tu informacje, czego on dotyczy. Ta nazwa jest widoczna tylko dla Ciebie.
2: Powiązana lista - klikając małą strzałkę możesz wybrać jedną ze swoich list. To właśnie osoby, które zapiszą się na wskazaną tu listę otrzymają projektowany teraz autoresponder.
3: Ustawienia autorespondera - ta sekcja zawiera informacje o tym, kiedy automatyczna wiadomość ma zostać wysłana. Najlepiej, jeśli zapisany na listę Klient otrzyma pierwszą wiadomość od razu po zapisie. Zostawiamy więc dzień 0 i parametr “o godzinie zapisu”. Pozostawiamy też zaznaczone wszystkie dni tygodnia, bo nigdy nie wiesz czy dana osoba zechce zapisać się w piątek, czy w niedzielę.
4: Adres nadawcy i odpowiedzi - tu również możesz pozostawić domyślne wartości. To ten adres wyświetli się jako nadawca w skrzynce odbiorczej osoby, która zapisała się na liście.
W drugiej części formularza (screen poniżej) tworzymy wiadomość, jaka będzie wysyłana.
1: Temat - tu wpisz temat, jaki wyświetli się odbiorcy w jego skrzynce pocztowej
2: Grafika i treść - tu stworzysz treść wiadomości. Po jej utworzeniu zobaczysz też podgląd w ramce na samym dole. Aby przygotować wiadomość kliknij na przycisk “stwórz wiadomość” (punkt 2 na powyższym obrazku).
W tym momencie będziesz mieć możliwość wyboru jednego z gotowych szablonów. Są oczywiście kolorowe szablony graficzne, ale są też proste szablony tekstowe.
Polecam skorzystanie z opcji “puste szablony” (punkt 1 na obrazku poniżej) i wybór zupełnie czystego szablonu wiadomości (punkt 2). Dlaczego pusty szablon? Bo tak zazwyczaj wyglądają nasze codzienne maile. Jest to zwykły czarny tekst na białym tle. Wygląda to naturalnie.
Możesz oczywiście pobawić się w kolorowe szablony, sprawdzając ich efektywność wśród Twoich Klientów. Ich minusem może być to, że częściej blokowane są jako spam, a także to, że po ich otwarciu część obrazków jest blokowana przez program pocztowy Twoich Klientów i się nie wyświetla.
Po załadowaniu szablonu uruchomiony zostanie także jego edytor. Będzie on wyglądał jak na poniższym obrazku.
Punktem z nr 1 oznaczyłem moduł projektowania layoutu Twojej wiadomości. Znajdują się tam “elementy podstawowe” - jest ich w tej chwili 8: grafika, tekst, przycisk, video, odstęp, separator, social media i kod html. Nas interesuje przede wszystkim tekst (punkt 2).
Kliknij w wybrany element i przytrzymując przycisk myszki przeciągnij go na pole projektowania wiadomości po lewej stronie (punkt 3). Dokładnie tak samo wstawiasz kolejne elementy.
Uzupełniam teraz tekst wiadomości i całość prezentuje się następująco:
Jeśli wysyłasz w mailu ebooka, jakiś inny prezent albo chcesz wstawić link to w tekście możesz zaznaczyć fragment, który ma być linkiem (punkt 1 na screenie poniżej), a następnie kliknij ikonę łańcucha (punkt 2) i wklej odpowiedni link (punkt 3). Jeśli chodzi o ebooka to możesz go wrzucić np. na dysk Google, do Dropboxa lub inne miejsce w internecie i wkleić tu bezpośredni link.
W sekcji styl wiadomości (po prawej stronie edytora), widocznej na screenie poniżej (punkt 1) możesz jeszcze edytować m.in. nagłówek swojego maila.
W punkcie 2 włączasz lub wyłączasz widoczność linku “zobacz wersję online”. Po włączeniu tej opcji pojawią się szczegóły konfiguracji.
W punkcie 3 włączasz lub wyłączasz pokazywanie się logo w Twojej wiadomości. Po włączeniu pokażą się opcje dodania swojego logo i innych ustawień z nim związanych.
Po zakończeniu projektowania masz jeszcze 3 opcje widoczne w prawym górnym narożniku edytora (screen poniżej).
1: Test i podgląd - tu wyślesz testowo zaprojektowaną wiadomość na swój adres email (sprawdzisz w ten sposób, czy wszystko wygląda prawidłowo). Możesz też kliknąć w podgląd wiadomości lub wykonać test antyspamowy.
2: Zapisz i wyjdź - w tym miejscu możesz też zapisać zaprojektowaną wiadomość jako własny szablon do użycia podczas tworzenia następnych maili.
3: Dalej - tutaj przechodzimy do kolejnego kroku projektowania autorespondera.
Po przejściu dalej, wrócisz do ustawień edytora, gdzie widoczny będzie także podgląd zaprojektowanej wiadomości (screen poniżej).
W sekcji śledzenie pozostaw włączone śledzenie kliknięć oraz monitorowanie kliknięć za pomocą Google Analytics.
Na sam koniec kliknij niebieski przycisk “zapisz i opublikuj”.
Gotowe! Od tej pory każdy kto zapisze się na Twoją listę za pomocą stworzonego wcześniej landing page, automatycznie, od razu po zapisie, otrzyma stworzony przed chwilą autoresponder.
W tej chwili dokładnie w ten sam sposób możesz dodać nowe autorespondery wysyłane w ciągu następnych dni. Dobrze jest stworzyć jeszcze 2-3 wiadomości wysyłane w odstępach od 1 do 7 dni od siebie. Dzięki temu zapisany Klient przyzwyczai się do tego, że coś od Ciebie otrzymuje i będzie chętniej zaglądał do skrzynki w oczekiwaniu na Twoje wiadomości.
Dobrym przykładem jest wysłanie kolejnych autoresponderów w 3, 7 i 14 dniu po zapisaniu się na listę. Wystarczy, że w tym celu w ustawieniach kolejnych wiadomości wstawisz odpowiednią liczbę w polu, które pokazane jest na obrazku poniżej.
Ponownie zostawiam wszystkie dni tygodnia oraz opcję “o godzinie zapisu”.
W ten sposób cały autoresponder jest już gotowy i możemy przejść do następnego - ostatniego kroku.
W tym kroku pokażę Ci jeszcze w jaki sposób wysłać taki zwykły, codzienny newsletter.
Newsletter możesz wysłać do całej swojej bazy jednocześnie.
Kiedy wysyłamy newslettery? Na przykład wtedy, kiedy:
Aby wysłać newsletter, z głównego menu wybieram opcję “email marketing” (screen poniżej).
W tym miejscu, w przyszłości zobaczysz historię i statystyki wszystkich wysłanych newsletterów. Aby wysłać nową wiadomość kliknij w niebieski przycisk “stwórz newsletter”.
Otworzy się teraz formularz tworzenia newslettera. Pierwsza jego część widoczna jest na obrazku poniżej.
Mamy to następujące opcje:
1: Nazwa wiadomości - to nazwa widoczna tylko dla Ciebie. Dlatego najczęściej wstawiam tu temat wiadomości, ale na początku nazwy warto dodać sobie dodatkowe informacje (np. w nawiasie kwadratowym). Wstawiam więc tu informację, że jest to newsletter (NL) i jakiego rodzaju - np “porada” albo “blog” lub “ebook”, “promocja” itd.
2: Powiązana lista - której listy dotyczy ten newsletter.
3: Adres email nadawcy i odbiorcy - ten adres pokaże się w aplikacji pocztowej Twojego Klienta i na ten adres Klient będzie mógł wysłać odpowiedź.
4: Temat - ten temat pokaże się w skrzynce odbiorczej Klienta
5: Odbiorcy - po kliknięciu przycisku “dodaj odbiorców” możesz zaznaczyć listy, do których ma zostać wysłany newsletter.
Kolejna część formularza dotyczy treści wiadomości, jaką chcesz wysłać.
Po kliknięciu przycisku “stwórz wiadomość” (prawy górny narożnik na powyższym screenie) przejdziesz do kreatora. Będzie to dokładnie taki sam kreator, jak podczas tworzenia autorespondera. Czyli najpierw wybieramy szablon.
A następnie projektujemy treść, przeciągając odpowiednie elementy z prawej strony edytora na pole po lewej stronie.
Po zakończeniu projektowania tu też masz możliwość wysłania wiadomości testowo do siebie, wykonania testu antyspamowego (punkt 1 poniżej) czy zapisania wiadomości jako szablon (punkt 2).
Aby wysłać newsletter, kliknij przycisk “dalej” (punkt 3 powyżej).
Pozostały do uzupełnienia jeszcze 2 części formularza newslettera. Pierwsza z nich zawiera informacje o śledzeniu (screen poniżej).
Pozostaw zaznaczone domyślnie “śledzenie kliknięć” oraz “monitorowanie kliknięć za pomocą Google Analytics”.
Ostatnia część formularza dotyczy terminu wysyłki Twojego newslettera.
Możesz wysłać newsletter od razu lub zaplanować jego wysyłkę na konkretny dzień i godzinę. Wystarczy kliknąć odpowiednią opcję.
Przydatna jest też funkcja “perfect timing”. Po jej zaznaczeniu GetResopnse przeanalizuje wszystkie osoby zapisane na Twoją listę i dla każdej z nich wybierze inny odpowiedni czas wysyłki.
Jak to się odbywa?
Funkcja działa najlepiej jeśli masz już wysłanych przynajmniej kilka newsletterów. System sprawdza, o której godzinie dana osoba najchętniej otwiera Twoje wiadomości i właśnie w tym czasie wyśle też projektowany właśnie przez Ciebie newsletter.
Jeśli wszystko masz już ustawione, kliknij tylko niebieski przycisk “wyślij wiadomość” i gotowe. Twój newsletter został wysłany!
Ten artykuł jest bardzo długi (w tym momencie 53 strony w Wordzie). Ale tak jak napisałem we wstępie: chciałbym, aby ten artykuł był zaczątkiem większej serii i takiego rozbudowanego przewodnika po budowie listy mailingowej.
Dlatego przygotowałem też wersję video całej opisanej powyżej procedury. Nagranie obejrzysz poniżej.
00:00 - Wstęp
03:15 - Krok 1 - Jak wybrać aplikację do budowy listy mailingowej
04:51 - Krok 2 - Założenie darmowego konta
07:06 - Krok 3 - Założenie nowej listy
09:16 - Krok 4 - Ustawienia listy mailingowej (opcjonalny)
16:36 - Krok 5 - Zbieranie adresów przez landing page
32:22 - Krok 6 - Budowa autorespondera
41:56 - Krok 7 - Wysyłka newslettera
Już teraz wiem, że powstaną kolejne artykuły i nagrania odnośnie tematu budowy listy mailingowej.
Jeśli ten temat Cię interesuje to obserwuj bloga i zapisz się na mój newsletter, w którym będę informował o nowościach.
A jeśli masz konkretne pytania w tym temacie to napisz do mnie w dowolny sposób - odpowiem od razu lub stworzę kolejny artykuł lub video na ten temat.
Na koniec jeszcze mała prośba: jeśli artykuł Ci się spodobał, był przydatny i może według Ciebie przydać się innym (np. Twoim znajomym) to udostępnij go proszę na swoich social mediach lub w inny dowolny sposób. Z góry dziękuję!
Raport na bazie audytu 100 formularzy zapisu na listę mailingową.
NAGŁÓWKI • LICZBA SŁÓW • CTA • KOLORY PRZYCISKÓW • OPINIE KLIENTÓW • LOGOTYPY • POLA FORMULARZA • POPUPY • RODO • CZAS ŁADOWANIA • SEO • WYDAJNOŚĆ
Już teraz pobierz darmowy samouczek "PUSZKA czyli Przestań Uganiać Się Za Klientami i spraw, by przychodzili do Ciebie sami".
Samouczek jest darmowy.
Podaj tylko imię i swój adres email: