Dodano 17 października 2017
Podam Ci przykład, jaki przytrafił mi się w ubiegłym tygodniu. Do wszystkich osób, które są zapisane na blogowy newsletter, wysyłam powiadomienia mailowe za każdym razem, gdy pojawi się nowy artykuł.
W ubiegłym tygodniu zrobiłem to w nieco inny sposób. Wiadomość, jaką wysłałem, została przygotowana w nieco inny sposób, w stosunku do tych z poprzednich tygodni. Taka zmiana spowodowała, że przeczytało ją niemal 80% więcej osób niż w tygodniu poprzednim (napisaną jeszcze starym sposobem).
Jaki z tego wniosek? W 15 minut pracy, zwiększyłem dotarcie do odbiorców prawie dwukrotnie, wykorzystując listę adresów email, którą już mam. Mógłbym sprawić, że tyle samo osób przeczyta maila, zwiększając liczbę wszystkich adresów na liście o 80%. Ale to nie byłoby do wykonania w 15 minut :)
Przykład ten jednak pokazuje, że nie trzeba poświęcać ogromnej ilości czasu i pieniędzy na zdobycie nowych Klientów. Wystarczy wykorzystać to, co już masz, ale zrobić to lepiej.
To tylko jeden przykład. Być może Ty jeszcze nie zbierasz adresów email do potencjalnych Klientów i nie jesteś w stanie wykorzystać powyższego przykładu. Dlatego przygotowałem jeszcze kilka innych przypadków. Chciałbym, żeby każdy kto przeczyta poniższy tekst, na koniec wybrał przynajmniej jeden pomysł i wykorzystał jeszcze w tym tygodniu w swojej firmie :)
Przechodzimy więc do konkretów.
Zastanów się i przyznaj przed sobą ile zaległych spraw masz odłożonych do szuflady? Część z nich można pewnie załatwić w ciągu godziny. Na inne musisz poświęcić kilka dni lub więcej. Na pewno jednak ich ukończenie przyczyni się do wzrostu w Twojej firmie.
Znów posłużę się przykładem. Nie wiem, czy się jeszcze uczysz, dokształcasz, np. w zakresie prowadzenia własnej firmy. Skoro tutaj jesteś, to podejrzewam, że tak. Czytanie artykułów na blogach, to przecież też nauka.
Pomyśl jednak, czy tego rodzaju sprawy związane z nauką nowych rzeczy, które mogą pchnąć firmę do przodu masz zakończone? Może jesteś w trakcie czytania jakiejś książki, ale trafiła ona na półkę i nigdy nie doczekała się dokończenia. Może masz rozpoczęte jakieś szkolenia lub kursy, które zostały przez Ciebie w pewnym momencie przerwane.
Podejrzewam, że nie masz ukończonych tych spraw, bo odciągnęła Cię od nich jakaś nowa rzecz. Kolejna rzecz, która miała sprawić, że osiągniesz coś nowego.
Taka jest już natura ludzka. Mamy tendencję do rozpoczynania nowych rzeczy, bo jest to ekscytujące i czujemy przypływ adrenaliny. Sądzimy, że ta nowa rzecz doprowadzi nasze życie na nowy, lepszy poziom. Szybko porzucamy wszystko, czym zajmowaliśmy się na co dzień i rozpoczynamy coś zupełnie nowego.
No i tutaj jest niestety pies pogrzebany.
Także dokończ wszystkie rozpoczęte sprawy, kursy, szkolenia, projekty i zobaczysz, że jeśli zrobisz to dobrze, to przyniosą one spodziewany efekt.
Powyższy podtytuł jest banalny prawda?
Jeśli tak twierdzisz, to wróć do wstępu tego artykułu. Wielu przedsiębiorców sądzi, że musi poszukać jakiś nowych, tajemnych sposobów na zdobycie Klientów. Tymczasem droga do sukcesu tkwi w tym, co już znamy i co działa bardzo dobrze.
Przygotowanie oferty i zorganizowanie promocji, to nie to co znasz i co robią wszyscy. Nie wystarczy przygotować obrazków i wrzucić ich na Facebooka – robią to wszyscy. Nie wystarczy wydrukować ulotek i puścić je w teren – to też robią wszyscy. Nie wystarczy też wykupić reklamy w lokalnej gazecie czy w portalu internetowym – bo to też robi coraz więcej osób.
Jak zatem się wyróżnić? Proponuję Ci dwie opcje.
Opcja numer 1 to zorganizowanie wydarzenia. Może to być na przykład wydarzenie w Twoim sklepie albo w biurze. Jeśli masz swoje własne produkty lub usługi, to tym bardziej jest możliwe przygotowanie wszystkiego w krótkim czasie.
Pokaż na takim wydarzeniu coś ciekawego – za darmo, co zainteresuje potencjalnych Klientów, ale też pozwoli Ci ich do siebie łatwo przekonać. Hurtownia budowlana, w której zaopatrywałem się podczas budowy domu, organizuje tzw. szkolenia zawodowców. Najczęściej robi to we współpracy z producentami materiałów budowlanych.
Na takie szkolenie zapraszane są firmy budowlane. Podczas wydarzenia pokazywane są np. nowe technologie, efekty dekoracyjne itd. Dzięki takiemu podejściu, jeśli wszystko zrobione jest profesjonalnie, to wygrywają cztery strony – producent materiałów, hurtownia, firma budowlana, a także inwestor, który za to wszystko ostatecznie płaci.
Dużo łatwiej podczas takiego szkolenia jest przekazać i pokazać na żywo wiedzę. Dużo łatwiej jest też przekonać do siebie innych. Dużo łatwiej jest pozyskać Klientów.
Na tej samej bazie możesz także Ty przygotować swoje, podobne wydarzenie. Na przykład, jeśli prowadzisz sklep z zabawkami, to zrób cykliczne pokazy, np. klocków lego. Podobnym tropem poszła już jedna z czytelniczego tego bloga – Justyna, która wraz z mężem prowadzi sklep komputerowy i organizuje warsztaty dotyczące budowania komputerów do gier.
Opcja numer 2 to tzw. wyzwanie. Jeśli miałbym zorganizować konkurs, na przykład na Facebooku, to zrobiłbym to właśnie w taki sposób. Wyzwanie to jeden z najlepszych w chwili obecnej sposobów na promocję.
Dość łatwo dzięki temu zaangażować potencjalnych Klientów w to, co robisz a przy okazji przemycić własną ofertę. Ludzie zapisują się na wyzwania, a Ty zdobywasz ich adresy email (przypomnij sobie moją historię ze wstępu do tego wpisu).
Ważne jest, aby wyzwanie prowadziło do jakiegoś celu. Na sam koniec wyzwania możesz wszystkim uczestnikom zaoferować swoją promocyjną ofertę, która związana jest z wyzwaniem.
Przejdźmy jednak do przykładów, bo to jest to, co najlepiej przemawia :) Jakiś czas temu dla jednego z moich Klientów organizowałem konkurs – wyzwanie dla kucharzy, którzy wysyłali swoje dania. Nagrodą był sprzęt do restauracji, bo firma (mój Klient) jest producentem sprzętu gastronomicznego.
Innym pomysłem może być wyzwanie dotyczące odchudzania i pracy nad sylwetką, w czym mistrzynią jest Ewa Chodakowska. Ewa regularnie publikuje wyzwania dla swoich fanów. Dodatkowym motywatorem w tym miejscu są zdjęcia osób przed i po przejściu wyzwania.
Usługi to największa gałąź gospodarki. Ale czy to oznacza, że najlepsza? Co jest lepsze według Ciebie? Wykonywanie usług, na które należy poświęcić czas (i w tym samym czasie nie możesz zrobić nic innego)? Czy może sprzedaż produktów, których w jednym momencie możesz sprzedać setki (jak przyjdzie do Ciebie taki Klient)?
Oczywiście, że jeśli Twój biznes działa prężnie, to lepsza jest ta druga opcja. No chyba, że sprzedajesz np. usługi telekomunikacyjne, bo wtedy możesz robić to wiele razy w jednym momencie. Ale co, jeśli sprzedajesz produkty, ale Twój biznes nie działa tak prężnie, jakbyś tego chciał? Albo jeśli sprzedajesz usługi, ale Twój biznes też nie działa zbyt dobrze?
Rozwiązaniem tymczasowym może być rozbudowanie oferty. Oznacza to zaoferowanie czegoś dodatkowego. Na przykład jeśli sprzedajesz telewizory, to zaoferuj usługę ich montażu. A jeśli zajmujesz się usługami tworzenia instalacji telewizyjnych lub elektrycznych w domach, to zaoferuj też sprzęt telewizyjny lub osprzęt elektryczny (np. gniazdka).
Jeszcze lepszym rozwiązaniem może być wejście w partnerstwo z drugą firmą, która zaoferuje usługi komplementarne do Twoich produktów lub produkty uzupełniające do Twoich usług.
Pamiętaj jednak o tym co jest głównym źródłem Twojego utrzymania, czyli tzw. core biznesu. Ta druga, uzupełniająca rzecz powinna być jedynie dodatkiem, który pozwoli np. na utrzymanie płynności finansowej lub zdobycia na szybko potrzebnych pieniędzy.
Chodzi o to, aby wykorzystać zdobyte kontakty i zaoferować tym ludziom coś innego, czego nie robisz na co dzień. Na pewno takie osoby, które już Cię znają i robiły u Ciebie zakupy, dużo chętniej skorzystają z Twojej (nawet tymczasowej) oferty, niż mieliby szukać czegoś zupełnie nowego.
Jest jeszcze jeden pomysł, który możesz wdrożyć w życie. Sprawdź, gdzie uciekają Ci pieniądze. Na pewno znajdzie się coś, za co płacisz a nie do końca z tego korzystasz. Zacznij od przejrzenia przelewów i płatności wychodzących z Twojego konta.
Tak może być, np. w domu. Płacisz abonament telewizyjny, za dodatkowe kanały, których i tak nie oglądasz. Może masz jakieś inne abonamenty lub usługi, za które płacisz co miesiąc a praktycznie wcale z nich nie korzystasz. Spróbuj zlikwidować je całkowicie lub połączyć w pakiety, takie jak na przykład Smart Firma w Plusie.
A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o finansach w firmie i o tym, jak można je uratować, to przeczytaj artykuł pt. „Dlaczego prowadząc własną firmę wciąż nie zarabiasz?”. Do tego artykułu przygotowałem też arkusz, który pomoże we wdrożeniu zdrowych finansów w Twojej firmie a pobierzesz go, klikając w przycisk poniżej.
Założę się, że Ty też masz już jakieś pomysły na to, jak wyciągnąć więcej ze swojej firmy. Wszystko, to co opisałem powyżej to tylko przykłady, ale według mnie są na tyle fajne, że bardzo szybko można je wdrożyć.
Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak to, aby niezależnie od tego, jakie działanie wybierzesz, doprowadzić je do końca.
Koniecznie podziel się w komentarzach poniżej tym, jakie działanie wybierasz. Niech to będzie takie Twoje publiczne zobowiązanie. Następnie wróć tutaj i pochwal się osiągniętymi rezultatami. Jeśli nie chcesz tego robić publicznie, to napisz do mnie maila. Chętnie odpowiem na każdy z nich :)
Zdjęcie: Pixabay
Już teraz pobierz darmowy samouczek "PUSZKA czyli Przestań Uganiać Się Za Klientami i spraw, by przychodzili do Ciebie sami".
Samouczek jest darmowy.
Podaj tylko imię i swój adres email: